czwartek, 26 lipca 2012

Jedzenie

A więc - jak to z tym jedzeniem u nas bywa? Bywa różnie... Dziewczynki nie specjalnie chcą jeść rzeczy inne niż mleko. Kiedy już zjedzą, czasami pełną miskę i wydaje mi się, że powinny mieć dość aż do wieczora, one po godzinie zaczynają wrzeszczeć głodne... i zjadają całą flachę. Jakiś czas temu udało się już je przestawić na jedzenie butli tylko 2 razy dziennie, ale te czasy szybko minęły i Dziewczątka znów wolą mleczko...
Ale nie o tym dziś chciałam i nie karmienie ich jest tutaj tematem głównym, a fakt wczorajszego jedzenia samodzielnego!!!
No więc, Dziewczątka marudziły przy jedzeniu zupki, więc dostały miseczki i łyżeczki do samodzielnego jedzenia :) Efekt możecie zobaczyć poniżej:

Kaja radziła sobie nawet dwiema łyżeczkami:



Iga czasami trafiała do buzi:



I zwycięstwo - zupki zjedzone:



Miseczki oblizane:



Potem był deser - ogórek:



I nawet się dzieliłyśmy i wymieniałyśmy:



A za godzinę i tak byłyśmy głodne:



Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Na tym ostatnim zdjęciu to nawet są trochę podobne do siebie :)
    Jak tam poszukiwania niani?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Madziu,
      No czasem się zdarzy gdzieś jakieś podobieństwo dostrzec, ale raczej tylko ujęcie tak wyszło :)
      Z nianią nadal nic. Szukamy. Mam nadzieję, że się jakiś cud zdarzy i ktoś kogoś gdzieś znajdzie idealnego dla nas :)
      Pozdrawiam

      Usuń