czwartek, 9 sierpnia 2012

Zmiany zmiany zmiany

Od 1 sierpnia wróciłam do pracy.
To jest właśnie przyczyna mojej długiej nieobecności na blogu, ale mam nadzieję, że pomalutku się odnajdziemy, poukładamy i szybko wszystko wróci do normy.
Dziewczynki na razie siedzą z tatą, a od września w naszym domu pojawi się niania - Kasia :)
Na szczęście udało nam się ją znaleźć i mam nadzieję, że pozostanie z nami na długo. Od przyszłego tygodnia rozpoczynamy wstępne zapoznanie i będziemy ją wdrażać w nasze życie, żeby od września spokojnie i bez stresu wszystkich zainteresowanych, mogła już zajmowac się Dziewczątkami sama.
O zdjęciach z urodzin pamiętam i  obiecuję je wstawić, a całą imprezkę opisać ze szczegółami, ale jeszcze potrzebuję na to trochę czasu. Póki co niewiele jestem w domu i nie za bardzo mam czas na pisanie.
Dziewczynki z tatą radzą sobie świetnie, więc mogę spokojnie i bez niepotrzebnych nerwów przyzwyczajać się pomału do nowego trybu życia i nowych obowiązków.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz